Autor |
Wiadomość |
Wasiu |
Wysłany: Czw 22:41, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ostatnio zakupiłem Guitar Polish -mleczko do korpusu i Freatboard conditioner z PRS-a uważam ,że dobre środki jestem zadowolony gitarka odżyła i świetnie sie prezentuje pozdrawiam |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 20:22, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
spirytus do podstrunnicy?
do podstrunnicy - zależy od rodzaju drewna, ogólnie bardzo dobrym, wręcz rewelacyjnym środkiem jest Gibson Luthiers choice fretboard conditioner, 10 zł za małą buteleczkę, świetny zwłaszcza do hebanu, palisander ma większą chłonność i gorsze środku też można do niego używać, ale do hebanu polecam ten właśnie preparat.W ogóle jeśli ktoś ma podstrunnicę hebnową to konserwacja i nasączanie jej takimi olejkami jest konieczna, bez tego któregoś pięknego upalnego lata szlag Wam trafi podstrunnicę i tyle. (pęknie lub kawałek się odłupie, itepe...to drewno staje się strasznie kruche po wyschnięciu).
Do korpusu, tj. do lakieru preparat z tej samej serii Gibsona, hi-gloss polish, świetny preparat do polerowania dech, oczywiście tych wykańczanych w połysku...do matowych? hmm, nawet zwykłe pronto do mebli, takiemu lakierowi nie zrobi krzywdy a świetnie odtłuszcza i pozostawia powierzchnię lakieru taką "czystą i świeżą"
Do strun najlepszy chyba jest GHS fast fret...rewelacyjny preparat, wydłuża ogromnie żywotność, rozjaśnia brzmienie, zwiększa poślizg na strunach...niestety dość szybko się zużywa a trochę kosztuje.Spośród klasycznych środków do strun poleciłbym "sześćdziesiątkę piątkę" dunlopa, nie polecam za to środka do strun z tej serii Gibsona Luthiers choice ani podobnych, które zawierają aceton (łatwo to sprawdzić, po prostu powąchajcie go a wyczujecie na kilometr).Wpływ takiego preparatu na struny może i jest dobry, ale jak dla mnie porównywalny z "sześćdziesiątką piątką" dunlopa, za to te preparaty oparte na acetonie mogą uszkodzić lakier przy nieumiejętnym stosowaniu.
No, to by było chyba na tyle, więcej środków raczej nie stosuję...chromy i części metalowe malowane raczej czyszczę pronto |
|
|
Limas |
Wysłany: Nie 16:05, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
bo by byo fajnie spirytusu u mnie w domu pod dostatkiem |
|
|
Limas |
Wysłany: Nie 16:03, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
ja tylko szmatka na mokro i sucho . Musze spróbować z spirytusem i podstrunnicą napewno nie szkodzi ?? |
|
|
Wasiu |
Wysłany: Śro 1:07, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
Słabo dbam o mojego elektryka czasami przejadę go szmatką. Często za to czyszczę struny płynem 65 z Dunlopa co daje niezły poślizg jak chce się po śmigać po gryfie. Planuję kupić cały zestaw czyszczący z Dunlopa w skład wchodzi mleczko do czyszczenia korpusu płyn do podstrunnic i czyszczenia strun. |
|
|
sappy |
Wysłany: Nie 11:30, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
najlepiej bawelniana szmatką albo takim sciereczkiam, które uwzywa sie na sucho bez zadnych płynow. |
|
|
brodny |
Wysłany: Nie 10:25, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
Albo wygotować, jak to kiedyś robili A spirytus lepiej czyści co innego |
|
|
zolion |
Wysłany: Sob 19:26, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
korpus to klasycznie - szmatką na sucho
a przy wymienianiu strun podstrunnice czyszcze spirytusem ponoć dobre to jest i ja to popieram gdyż brud i pot schodzi idealnie. Strunt też można co jakiś czas przetrzeć spirytusem. |
|
|
brodny |
Wysłany: Sob 14:03, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
Szmatka - czasem wilgotna, czasem trochę mniej. Chemikaliów żadnych nie mam, bo szkoda mi pieniędzy (oklepana wymówka, no cóż...) i nie chcę co chwila odwiedzać sklepu z tym świństwem, tym bardziej, że w Praszce takowego brak. |
|
|
Wasiu |
Wysłany: Sob 0:39, 12 Sie 2006 Temat postu: Czyszczenie i Konserwacja gitary |
|
Piszcze w jaki sposób dbacie o własną gitarkę jak czyścicie i jakie stosujecie środki |
|
|